W ostatnich latach bardzo popularny stał się tzw. PDO, czyli program dobrowolnych odejść z pracy. Szczególnie często krzystają z niego pracodawcy zmuszeni do restrukturyzacji swojego przedsiębiorstwa. Pracownicy również chętnie do niego przystępują ze względu na to, że jest dobrowolny – konieczna jest decyzja i zgoda zatrudnionego. Dodatkowo jest on tak popularny, z powodu rekompensat, jakie może otrzymać podwładny – zarówno finansowych, jak i majątkowych.
PDO nie jest jednak pozytywnie odbierany przez fiskus. Przepisy o podatku dochodowym od osób fizycznych wymieniają wiele zwolnień od opłacenia PIT-u, wśród których znajdują się różnego rodzaju odszkodowania lub zadośćuczynienia. Jednakże, korzyści finansowe lub majątkowe związane z dobrowolnym odejściem z pracy według fiskusa nie są żadnym z nich. Tłumaczeniem jest definicja pojęć odszkodowanie lub zadośćuczynienie. Są to bowiem świadczenia, których celem jest pokrycie szkody finansowej lub majątkowej wyrządzonej pracownikowi w momencie pozbawienia go zarobków.
Według fiskusa profitów wypłacanych w ramach PDO nie powinno się traktować jako żadne z tych pojęć, ponieważ dobrowolność oraz osobiste wyrażenie zgody na odejście z pracy niweluje aspekt wyrządzenia szkody, bowiem rozwiązanie umowy o pracę w takim programie odbywa się za porozumieniem stron. W takiej sytuacji od rekompensat związanych z dobrowolnym odejściem z pracy należy opłacić podatek.
Dodaj komentarz